Plusy:
- piękny kolor i genialny efekt dzięki drobinkom,
- wygodny pędzelek, standardowej szerokości,
- konsystencja moja ulubiona - bardziej rzadka,
- lakier nie bąbluje nawet po zastosowaniu wielu, grubszych warstw.
Minusy:
- niestety lakier ma tragiczne krycie - na paznokciach mam 4 warstwy, a na niektórych pazurach nadal widzę prześwity :/
Podsumowanie:
Jak widać lakier ma tylko jeden, ale ogromny minus - słabe krycie. To jednak dyskryminuje go u mnie i sprawia, że nie mam ochoty na częste przygody z tym lakierem. Przez zastosowanie tylu warstw moje paznokcie są nienaturalnie grube i boję się, że rano obudzę się z odciśniętą pościelą. Stąd też zdecydowałam się zrobić już dziś zdjęcia, pomimo tak słabego światła. Szkoda, że ten wariant okazał się niewypałem i tak skrajnie się różni od swojego różowo-mlecznego poprzednika.
Ocena:
Zdjęcia wprawdzie nie oddają jego uroku, ale starałam się jak najbardziej oddać rzeczywisty kolor.
Znacie jakieś lakiery, które lepiej omijać ze względu na słabe krycie?
Fajny koci sposób na ocenę :) Może ten lakier nie ma mieć pełnego krycia, jak po 4 warstwach nadal są prześwity. Jest taki beżowy to pewnie do baby boomer fajnie by wyglądał :)
OdpowiedzUsuńBardzo możliwe, ale w takim razie producent powinien jakoś znaleźć pomysł by takie lakiery oznaczyć, bo to jednak jest mylące. W buteleczce niestety nie da się tego ocenić :(
UsuńOne normalnie są chyba po 7-8 zł, tak mi się wydaje...
OdpowiedzUsuńAle na pazurkach wyglada bardzo fajnie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/01/wishlist-from-yoins.html
Kolor przepiękny, ale lakier nie dla mnie. Ne mam cierpliwości do tylu warstw :)
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję za odwiedziny u mnie, dodaje do obserwowanych!
śliczny kolorek <3
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: http://roxyolsen.blogspot.com/
Wygląda ładnie, ale 4 warstwy to przesada... Mnie się kiedyś trafił żółtek Sally Hansen - chyba 10 warstw w pełni nie pokryje paznokci :(
OdpowiedzUsuńKrycie to jednak podstawa... 4 warstwy to dla mnie za dużo i chociaż nie używam już lakierów tak czy siak krycie powinno być za maksymalnie 2 razem :) Kolor jest cudny :) I sposób ocen masz bardzo ciekawy :D
OdpowiedzUsuńOstatnio wszystkie kolorki u Ciebie wpadają w moje gusta! Szkoda tylko, że ten potrzebuje 4 warstw :/
OdpowiedzUsuńmalowanie tyloma warstwami faktycznie jest poważną lakierową "dolegliwością". Szkoda, bo kolor naprawdę ładny :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Zdecydowanie lubię takie kolorki na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńSzkoda że ma takie słabe krycie, ale kolor mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńPiękny lakier, ale takie krycie słabe ;( dla mnie dwie warstwy to optymalnie ! więc nie sięgnęłabym po niego ;(
OdpowiedzUsuńNa paznokciach świetnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ma słabe krycie.
Pozdrawiam!
lublins.blogspot.com
Wyglądą pięknie:) szkoda, ze krycie ma kiepskie;/
OdpowiedzUsuńkolor jest ładny, ale kiepskie krycie jest dużym minusem...
OdpowiedzUsuńprzyznam szczerze, że swoje paznokcie od 11 lat oddaje w ręcę kosmetyczki, także nie jestem w stanie napisać jakie lakiery warto omijać :)
Ładny nudziak :) Szkoda tylko, że krycie jest do niczego...
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ma słabe krycie :( Ostatecznie odbiła się pościel?
OdpowiedzUsuńNa szczęście nie :D Insta-Dri poradził sobie z utwardzeniem nawet takiej grubości lakieru ;)
UsuńFajny kolor :) ale 4 warstwy to lekka przesada... :)
OdpowiedzUsuńKolor nie mój , no i to krycie ...hmmm
OdpowiedzUsuńFajny kolorek :D
OdpowiedzUsuńZapraszam :
unnormall.blogspot.com
Za dużo warstw - jak dla mnie odpada, lubię takie kryjące po max 2 :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo ciekawie ale nie jest to mój kolor.
OdpowiedzUsuńLubię takie kolory :) Buziaki
OdpowiedzUsuńKolor mimo wszystko bardzo ładny.
OdpowiedzUsuń