Za typowym frenchem nie przepadam, więc postanowiłam, że lakier ten wykorzystam do czegoś podobnego do baby boomer :P
Pojemność - 9,5 g
- wygodny pędzelek,
- lakier nie robi bąbelków, nie smuży,
- szybko schnie.
- okropnie rzadka konsystencja, nie można "zapanować" nad lakierem, momentalnie spływa we wszystkie strony,
- beznadziejne krycie, ja wiem, że to french, ale ten lakier prawie nie nadaje płytce żadnego koloru.
- Początkowo myślałam, że spodoba mi się french na paznokciach, ale tak się nie stało. Ten lakier to jakaś katastrofa i do niczego chyba już go nie dam rady wykorzystać. Efekt jaki nim uzyskałam mogłaby dać pierwsza lepsza odżywka. Na paznokciach mam 4 jego warstwy, a płytka kolor głównie zawdzięcza bazowej odżywce z Eveline. To pierwszy i chyba ostatni french jaki trafił do mojej kolekcji.
Pozdrawiam
Faktycznie, krycie pozostawia wiele do życzenia.
OdpowiedzUsuńUuu, kiepsko. Ja nie mam dobrych wspomnień z lakierami Bell.
OdpowiedzUsuńTrochę słabo to wypadło Ale myślę że dla osób które lubią naturalny efekt będzie pan nawet dobra opcja ;)
OdpowiedzUsuńOj słabiutko :)
OdpowiedzUsuńZe dwa razy nacięłam się na takie lakiery do frencha i już omijam je szerokim łukiem.
OdpowiedzUsuńSłabiutko wypadł :/
OdpowiedzUsuń4 warstwy...brrr ; to jeden z głównych powodów dla których nie lubię nudziaków
OdpowiedzUsuńTutaj zdecydowanie lepiej wypadają hybrydy :). Jedna, dwie warstwy i krycie piękne.
OdpowiedzUsuńZa mną od dłuższego czasu chodzi Baby Boomer, ale jeszcze się nie zdecydowałam.
Miałam go kiedyś...masakra;/ wyrzuciłam- po co się męczyć...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Ładny kolor! Szkoda, że tak słabo kryje :(
OdpowiedzUsuńPomimo niedogodności to jednak wygląda bardzo ładnie 😉
OdpowiedzUsuńKolor mi sie podoba, ale wole mocniejsze krycie.
OdpowiedzUsuń